„ABC Kultury”- Akcja społeczna w Biłgoraju

Po paru latach walki i kilku wygranych w Sądzie Administracyjnym, udało się zmienić decyzję skarbówki i umorzyć płatność za niesłusznie naliczony podatek. Wiem niestety, że wielu osobom w podobnych sprawach tzw. „ulgi meldunkowej” nie udało się ukazać sprawiedliwości w tym totalitarnym państwie. Wielu z Was wyjechało z tego kraju uznając, że „dopóki Kaczyński nie zejdzie ze sceny politycznej, nie chcemy mieć nic wspólnego z Polską. W kraju gdzie nawet telewizja i radio są sterowane przez PiS, nie ma mowy o demokracji.

Także moja sprawa z urzędem prowadzona była bardzo trywialnie przez okres kilku lat. Naczelnik Urzędu Skarbowego w Biłgoraju kilka razy złamał prawo i powiadamiałem o tym prokuraturę przez wnoszone zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Sprawy prowadzone były w prokuraturze przez kilka miesięcy ale po to przecież istnieje w Polsce instytucja umorzenia, aby można było z niej skorzystać w podobnych właśnie przypadkach. Prokurator argumentował min., że sformułowania Pana Rycyka były nie odpowiednie, że negatywnie świadczą o fachowości i kompetencjach naczelnika urzędu skarbowego, że stanowią przekroczenie uprawnień, ale sformułowania te nie zaważyły na decyzji urzędu” i dlatego śledztwa zostały umorzone.

Nie chcę wymagać wiele od państwowego urzędnika skarbowego, szczególnie kiedy piszecie, że swoją pozycję Pan Rycyk zawdzięcza tylko przez „uwielbianie Kaczyńskiego”

„Wszyscy mamy tutaj raczej liberalne poglądy a tylko Ireneusz R. reprezentował skrajną prawicę i nosił moherowy beret z napisem pis. Kiedy mianowano go Naczelnikiem musiał nauczyć się obsługi kalkulatora i jakoś siedzi jeszcze na swoim stanowisku.”

Piszecie też, że mogę starać się o odszkodowanie od państwa polskiego za wyrządzone szkody, za kilka lat głupiej i nie potrzebnej walki, za to że państwo polskie zamiast próbować pomóc dojść do zdrowia obywatelowi, niesłusznie zabierało mu rentę. Powiem tylko, że nie chce mi się dalej biegać po sądach. Gdyby nawet udało mi się zdobyć jakieś odszkodowanie, to nie zapłaci za nie Naczelnik Urzędu Skarbowego w Biłgoraju, nie zapłaci też Dyrektor Izby Skarbowej w Lublinie. Te pieniądze musiałbyś zapłacić Ty, Twoja sąsiadka, znajomy ze szkoły i pozostali obywatele tego kraju. Urzędnicy nie odpowiadają osobiście za głupoty które wyczyniają… od tego są właśnie podatki i obywatele którzy je płacą.

W Biłgoraju zaczniemy małymi krokami ale zechcemy powoli uświadamiać naczelnika i wszystkich urzędników skarbowych, że w pracy ważna jest oczywiście miłość do Kaczyńskiego, ale czasami przydatne są też takie cechy jak uczciwość, poprawność, obiektywność, kompetencje i profesjonalizm w sprawach, nad którymi pracujemy. Niestety jak piszecie „Z uwagi na bardzo nieuprzejme, amatorskie a niestety często aroganckie i chamskie stanowisko urzędu skarbowego w Biłgoraju, coraz więcej firm ucieka z naszego miasta i rejestrują działalność min. w Rzeszowie, Lublinie czy Warszawie albo na wyspach (np. w Anglii), co jest obecnie prostsze niż założenie firmy w Polsce. Jeśli zgodnie z pogłoskami kilka większych firm meblowych opuści nasze miasto z uwagi na niezmiennie zarozumiałe postępowanie działu kontroli skarbowej miejscowego urzędu, Pan Rycyk w końcu pokaże mieszkańcom co oznacza – Polska Wschodnia.”

Szkoda, że przedsiębiorcy w naszym mieście traktowani są z góry jak oszuści, którym przy kontroli skarbowej zawsze trzeba pokazać, że umyślnie próbowali oszukać Państwo. Na szczęście są już miejsca w Europie a nawet w Polsce, gdzie przedsiębiorca nie jest traktowany z góry jako złodziej i oszust, ale jak zwyczajny człowiek, który zapewnia pracę, utrzymanie i środki do życia.

W Biłgoraju zaczęliśmy już zbierać pieniądze min. na poradniki pt. „Zachowuj się” oraz „Mówimy uprzejmie” ,które zostaną bezpłatnie wręczone Panu Rycykowi oraz urzędnikom skarbowym w naszym mieście. Mam nadzieje, że dzięki prowadzonej akcji społecznej „ABC Kultury” pomożemy zrozumieć komuś, że kompetencje, kultura pracy, znajomość prawa i jakakolwiek moralność z uwagi na zajmowane stanowisko, jest także (poza legitymacją PiS) ważną cechą urzędnika państwowego.

 

„Rządowa posadka – marzeń szczyt, Droga jest gładka – mały wstyd.”